Hesalitowe, szafirowe a może po prostu mineralne? Dziś kilka słów o tym, które ze szkiełek w zegarkach sprawdzą się w waszym przypadku najlepiej.
Na rynku zegarmistrzowskim znaleźć można czasomierze, do produkcji których wykorzystano najróżniejsze szkiełka. Aby ułatwić wam nieco wybór, przyjrzeliśmy się im uważnie, zwracając uwagę na ich wady i zalety. Zapytacie – jakie to ma znaczenie? Ogromne! Szkiełko w zegarku jest niezwykle ważnym elementem każdego urządzenia. Jego najważniejszą funkcją jest ochrona tarczy przed uszkodzeniami mechanicznymi, czyli np. zarysowaniami lub pęknięciami.
Szkiełko w zegarku odpowiada również za przejrzystość odczytu aktualnej godziny, a także po prostu zdobi czasomierz i wypływa na jego końcowy efekt wizualny. Z tego powodu, warto wiedzieć, że nie każde szkiełko w zegarku pełni swoją funkcję w ten sam sposób. Wynika to przede wszystkim z materiału, z którego powstały.
Jednak zanim się im przyjrzymy, warto poznać pojęcia skali Mohsa. Co to takiego? Skala Mohsa to dziesięciostopniowa skala twardości minerałów, charakteryzująca się odpornością na zarysowania. Została stworzona w 1812 roku przez niemieckiego mineraloga Friedricha Mohsa. Wartość 1 skali Mohsa oznacza najmniejszą twardość i odporność, a 10 największą. Na tej podstawie, możemy w szybki sposób ocenić, czy dane szkiełko w zegarku spełnia nasze wymagania.
Szkiełka mineralne – złoty środek wśród szkiełek
Nie bez powodu, w większości zegarków naręcznych dostępnych na rynku, znajdziemy szkiełka mineralne. To klasyczne szkła o bardzo dobrej jakości, a w skali Mohsa uzyskują odporność na zarysowania na poziomie 4 – w przypadku standardowego szkła mineralnego lub 5 – w przypadku dodatkowo utwardzonego szkiełka.
Ogromną zaletą szkieł mineralnych jest wysoka odporność na stłuczenia, co nie jest tak oczywiste w przypadku słynnych szkieł szafirowych. Popularni producenci np. Maserati, Timex, Cluse, Fossil czy Tommy Hilfiger, bardzo często decydują się na szkło mineralne, ze względu na ich stosunkowo niedrogą cenę, która jest bardzo korzystna w stosunku do naprawdę dobrej odporności na uszkodzenia.
Przy intensywnym użytkowaniu, delikatne rysy na szkiełku są sprawą zupełnie naturalną, jednak aby ich uniknąć producenci często pokrywają część szkła dodatkową powłoką, jak np. w przypadku poniższego zegarka Meller Maori. Szkło mineralne nazywane jest złotym środkiem wśród szkieł do zegarków. To zasługa jego niskiej ceny i skutecznej ochrony przed zarysowaniami, dlatego to doskonałe rozwiązanie w przypadku zegarka codziennego.
Szkło szafirowe – uszkodzi je tylko diament
To jedno z najdroższych i najbardziej prestiżowych szkiełek do zegarków, które uzyskuje się z korundu i tlenku aluminium. Ze względu na wysoką cenę, wykorzystywane są do produkcji czasomierzy ze średniej lub wyższej półki cenowej, szczególnie do zegarków lotniczych. Jednak jego koszt ma swoje usprawiedliwienie w wysokiej odporności na zarysowania. Szkło szafirowe posiada bowiem twardość na poziomie między 7 a 9 we wspomnianej skali Mohsa, a zarysować je może tylko diament, który w tej skali znajduje się na poziomie 10. Wykorzystywane są przez topowych producentów np. Citizen, Roamer, Atlantic, Delbana czy Doxa.
Jego atutem jest także wysoka przejrzystość i atrakcyjny wygląd, który nadaje im jeszcze bardziej prestiżowego charakteru. Warto jednak zaznaczyć, że wysoki poziom w skali Mohsa nie oznacza, że szkiełka szafirowe są niezniszczalne. Ich twardość oznacza również kruchość, przez co nie są tak odporne na bezpośrednie uderzenia, jak szkła mineralne. Szkiełko szafirowe będzie dobrym wyborem, jeśli szukamy zegarka, który przez wiele lat musi zachować nieskazitelny wygląd.
Szkło hesalitowe – najmniej odporne na zarysowania
Popularnym rodzajem szkiełek, są także te hesalitowe. Wykorzystywane są zarówno przez producentów zegarków tańszych, jak i tych z wyższej półki. Szkiełka hesalitowe bardzo często stosuje się, kiedy producentowi zależy na uzyskaniu nietypowego kształtu szkła np. w modelach retro, stylizowanych, na tych sprzed kilku dekad.
Warto jednak wiedzieć, że szkiełka hesalitowe powstają z oczyszczonego i utwardzonego polipropylenu. To tworzywo, które swoimi właściwościami jest zbliżone do plastiku, dlatego szkiełka hesalitowe są mało odporne na zarysowania, a w skali Mohsa znajduje się na najniższym, poziomie 1. Oznacza to, że szkło hesalitowe może zostać w łatwy sposób zarysowane przez większość twardszych materiałów. Zarysowania można jednak w prosty sposób usunąć poprzez wypolerowanie. Niektórzy producenci wzmacniają hesalitowe szkiełko dodatkową powłoką ochronną, by wzmocnić jego skuteczność.
Kupując zegarek, warto zwrócić uwagę na zastosowane szkiełko. To ono będzie chronić naszą tarczę przed wszelkimi uszkodzeniami i wpłynie na jakość odczytu godziny. Warto zatem zastanowić się, jakie szkiełko w zegarku spełnia nasze wymagania i zdecydować się na jedną z powyższych opcji.
