Zegarek Orient Sun&Moon – Recenzja

12.05.2017 Recenzje Zegarki

Nietuzinkowy zegarek Orienta? Japoński producent zegarków posiada kilka flagowych produktów w swojej kolekcji, ale rzadko, który jest tak wyjątkowy jak Orient Sun&Moon Automatic o nr ref. FET0T004D0. Oto jego recenzja. 

Firma Orient posiada dosyć prosty i klarowny podział na kolekcje, w skład których wchodzą: Diver, Sport, Executive i Classic. Jest także kolekcja zegarków Orient Star, ale ją należy rozpatrywać jako zupełnie nowy brand. Dodatkowo możemy wydzielić kolekcję Bambino, a także zegarki diver z serii Mako i Ray.

Recenzowany zegarek pochodzi z kolekcji Executive i nosi nazwę Orient Sun and Moon II. O czym warto wspomnieć to fakt, iż jest to druga wersja tego modelu. Pierwsza okazała się strzałem w dziesiątkę.

W związku z czym, nie ma się co dziwić, że producent zdecydował się na stworzenie nowej wersji tego popularnego czasomierza, a zmiany – choć nieliczne – są dosyć dobrze widoczne na pierwszy rzut oka.

Zacznijmy jednak od początku.

Zegarek Orient Sun&Moon Automatic. Dla kogo?

Orient Sun&Moon jest stworzony z myślą o sprecyzowanej grupie odbiorców.

Przy pierwszym kontakcie z zegarkiem, pierwsze co rzuca się w oczy to nietypowe zapięcie motylkowe. Takie zapięcie jest z reguły montowane w czasomierzach eleganckich i to nie tych najtańszych, co ma duży wpływ na charakter zegarka.

Dodatkowym aspektem przemawiającym za tym, że mamy do czynienia z zegarkiem eleganckim jest fakt, że posiada on rzymskie cyfry. Te tak zwane „Rzymianki” świetnie wyglądają w towarzystwie koszul i garniturów.

Dlatego też, jeżeli na co dzień chodzisz w sportowych ubraniach, ten zegarek raczej na pewno nie będzie dla ciebie.

Wygląd

Sun&Moon II nie należy do małych zegarków. Jego szerokość to 43 mm bez koronki, a wysokość na poziomie 14 mm sprawia, że zegarek wydaje się dosyć „gruby”.

Takie wymiary sprawiają, że Orient Sun&Moon II dosyć mocno rzuca się w oczy i raczej na pewno przykuje uwagę niejednej pary oczu. Ale… Jeżeli mamy szczupły nadgarstek, to po założeniu Orienta możemy odczuwać spory dyskomfort.

Orient mimo, że zaznacza swoją obecność na nadgarstku całkiem wyraźnie pozostaje subtelny i z pewnością łatwo dopasujemy go do eleganckiej garderoby.

Stonowane kolory, bardzo dobrze dobrane elementy na tarczy sprawiają, że na zegarek – zwłaszcza na początku – można patrzeć godzinami.

To, na co zazwyczaj zwraca się uwagę przy tego typu zegarkach to czytelność. Granatowa tarcza sprawia, że zegarek intryguje za dnia, a w nocy wyeksponuje te elementy, które stanowią o stylu zegarka – chodzi oczywiście o duże, białe cyfry i lekko połyskujące elementy na fazach dnia i nocy.

Rzymskie cyfry są sporych rozmiarów, ale jest to niewątpliwie zaleta zegarka. Ich rozmiar został tak dobrany, że szybkie odczytanie godziny nie będzie stanowiło żadnych problemów.

Orient Sun&Moon został wyposażony także w mini-tarczę z dniami tygodnia. Tutaj również wszystko wygląda czytelnie, choć w tym modelu, niedziela oznaczona jako „SAT” nie znajduje się na równi z innymi dniami tygodnia, co malkontentom może nieco dokuczyć.

Datownik również jest niebanalny. Na jego białym tle widzimy zakres trzech dni. Obecny dzień wskazuje strzałka, znajdująca się po środku datownika. Skrajne miejsca wskazują oczywiście datę z dnia wcześniejszego i następnego.

Jeżeli chodzi o tarczę, to na koniec zostawiliśmy najciekawszą kwestię. Mowa oczywiście o fazach dnia i nocy. Element, który stanowi o charakterze tego zegarka jest wykonany w sposób bardzo ciekawy i z całą pewnością dodaje zegarkowi prestiżu.

Twórcy postarali się, by nie wyglądał tandetnie, tak jak jest to w przypadku nieco tańszych zegarków wyposażonych w tego typu funkcję. Ikony słońca i księżyca nie rażą, są subtelne i tylko delikatnie wyróżniają się na tle innych elementów tarczy.

Jest jednak jedna rzecz, która nieco psuje wygląd tego okienka.

Chodzi o dwie śrubki, które przytwierdzają ten element do zegarka. Biorąc pod uwagę konstrukcję tarczy, rzecz jasna takie rozwiązanie było konieczne, jednak wydaje nam się, że ten element jest najsłabszym ogniwem całego czasomierza. Wiele osób nie zwróci na to zapewne uwagi, ale i u pewnej części osób taki widok może wzbudzić konsternację.

Mamy jednak wrażenie, że Orient tym modelem chciał się pokazać nieco bardziej wymagającym klientom i jeżeli w tym aspekcie się nie poprawi, to z pewnością może to przeszkodzić w uplasowaniu się na tej wyższej półce. Nie jest też tak, że ten model jest jedynym, który posiada takie rozwiązanie. Takie lub bardzo podobne śrubki można znaleźć na tarczach zegarków z zupełnie innej półki cenowej. Uznajmy jednak, że równamy do góry, a nie do dołu 🙂

Z całym wyglądem tarczy świetnie komponują się śnieżno białe wskazówki. Recenzowany model został wyposażony w ładny, skórzany, granatowy pasek przeszyty jasnoszarą nicią. Pasek jest dosyć długi, dlatego w tym miejscu przypominamy: Przy bardzo szczupłym nadgarstku ilość dziurek może okazać się niewystarczająca.

Jakość paska jest na dobrym poziomie, choć ewentualne mankamenty wychodzą zawsze po 2-3 miesiącach użytkowania. Jest on jednak zdecydowanie wyższej jakości niż te, które producent dołącza m. in. do Orientów Bambino. Całość uzupełnia niewielka koronka umiejscowiona po prawej stronie czasomierza z sygnowany logo.

Jednym z ogromnych atutów tego Orienta jest fakt, iż jest zegarkiem automatycznym (nakręcany ruchem ciała). Sun&Moon został wyposażony w mechanizm in-house Cal. 46B46. Uległ on niewielkim modyfikacjom w stosunku do poprzednika i tak jak on, działa bez zarzutu.

Czego można oczekiwać po eleganckim zegarku?

W zależności od kwoty jaką chcemy wydać, zapewne liczylibyśmy na to, że szkło zegarka będzie szafirowe, a koperta wykonana będzie ze stali szlachetnej. I tak jest w tym przypadku. Orient Sun&Moon posiada i jedno, i drugie. Nie jest to standard w zegarkach tej klasy. Producenci innych marek bardzo często nawet tych czasomierzy za 2.000-3.000 zł nie wyposażają „aż” tak bogato. Mamy więc tutaj wszystko, czego można by oczekiwać po eleganckim zegarku.

Dla tych, którzy wybierają zegarek głównie ze względu na aspekty techniczne, przygotowaliśmy kilka krótkich, acz istotnych informacji dotyczących mechanizmu z rodziny Orient cal. 46B. Łożyskowany jest on na 21 kamieniach i pracuje z częstotliwością 3Hz. Mechanizm możemy podglądać od spodu zegarka, przez przeszklony, zakręcany dekiel.

Mechanizm nie jest wyposażony w jakieś szczególne fajerwerki, ale z pewnością jest bardzo mocnym akcentem tego zegarka. Trwały, solidny i in-house’owy. Ciężko w tej cenie znaleźć wielu godnych konkurentów.

Orient Sun&Moon v2 – czy ma jakieś wady?

Załóżmy, że producent decyduje się na wyprodukowanie kolejnej edycji tego modelu. Co naszym zdaniem powinien poprawić, aby ten zegarek cieszył się jeszcze większym powodzeniem niż jego poprzednicy?

  • Zapięcie motylkowe mimo iż gustowne, to jednak w wielu aspektach dokuczliwe. Nie pozwala na pełną personalizację. Dzieje się tak dlatego, że przy takim rozwiązaniu musimy zapiąć go nieco „dalej” niż zawsze. Oznacza to, że jeżeli ktoś lubi mieć mocno spasowany zegarek z nadgarstkiem, będzie musiał najprawdopodobniej zapiąć się na dalszą dziurkę. Jest to rzecz jasna kwestia bardzo mocno indywidualna, jednak trafiając na prawdziwego malkontenta, taki argument „przeciw” może się pojawić. Naszym zdanie zapięcie na standardową klamrę byłoby lepszym rozwiązaniem
  • Śrubki przy fazach dnia i nocy. Być może gdyby były mniejsze lub/i w kolorze zbliżonym do koloru tarczy, wyglądałoby to korzystniej. Naszym zdaniem jest to główna wada, która psuje nieco bardzo pozytywny obraz całej tarczy
  • Grubość koperty. 2-3 milimetry mniej i zegarek mógłby uchodzić za w pełni garniturowy. Lepiej prezentowałby się również na skromniejszych nadgarstkach

Podsumowanie

Zegarek Orient Sun&Moon v2 to jeden z najczęściej kupowanych czasomierzy w swojej półce cenowej – przynajmniej w naszym sklepie online z zegarkami. Postanowiliśmy więc pokazać go szerszemu gronu, ponieważ jest to zegarek bardzo ciekawy i świetnie wpisujący się w obecne trendy modowe.

Zegarek wywołuje emocje i z całą pewnością nie pozwoli przejść obok siebie obojętnie.

Prezentowany model kosztuje 1770 zł (cena regularna), a obecnie jest do nabycia w naszym sklepie z 10% zniżką. Jego obecna cena wynosi 1593 zł. Czy w tej kwocie możemy oczekiwać więcej? Na pewno nie i co do tego nie mamy żadnych wątpliwości.

Producent wycisnął z tego zegarka maksimum.