Zastanawiacie się, skąd ten przewrotny tytuł artykułu? A słyszeliście kiedykolwiek o tym, żeby nie dawać zegarka w prezencie? To taki zabobon przekazywany z ust do ust, z którym zaraz się rozprawimy i wyjaśnimy, skąd się wziął.
Istnieje wiele ankiet czy badań, które prezentują, jakie rzeczy dajemy jako prezenty. W wielu z nich na czołowych pozycjach są książki. Trzeba przyznać, że to bardzo bezpieczne i uniwersalne rozwiązanie. Dobra książka zawsze się obroni. Istnieje tylko ryzyko nietrafienia w gust czytelniczy. Z drugiej jednak strony, jeśli książka ma trafić do mola książkowego, to z pewnością przeczyta on i coś z fantasy, i coś z kryminałów czy biografii.
Wysoko w rankingach są także perfumy. Pół biedy, gdy wiemy, jakie nuty zapachowe obdarowana czy obdarowany preferują. Gorzej, gdy kupujemy taki upominek w ciemno.
A zegarek na prezent? Zwykle lokuje się w pierwszej piątce pomysłów. Jest to jednak zakup “ryzykowny”. Pomijamy celowo kwestię gustu, ponieważ jest jeszcze jedna rzecz, o której być może słyszeliście.
Dlaczego babcia mówiła, że zegarek w prezencie to zły pomysł
Teraz prawdopodobnie dużo rzadziej to słychać, ale lata temu mówiono, że podarowanie komuś zegarka to zły pomysł. Nie ważne, że świat gnał do przodu, wiele osób wciąż wierzyło w zabobony, w tym ten o pechowym zegarku.
Jest kilka wyjaśnień przesądu o nieszczęśliwym zegarku-upominku, w tym jeden bardzo oryginalny, a dokładniej – orientalny. I od niego zaczniemy.
Song zhong!! W języku chińskim oznacza to “podarować zegarek”, ale także “uczęszczać na pogrzeb”. Można znaleźć również wyjaśnienie, że ta formuła to życzenie końca. Dlatego faktycznie w Chinach wręczanie komuś zegarka to kiepski pomysł.
Tylko czy nasze babcie, powtarzając zabobon o zegarku, mogły faktycznie kierować się song zhong? Pozostawiamy to bez komentarza.
Skąd się wziął zatem przesąd, żeby nie dawać zegarka w prezencie i co on niby oznacza?
Dominują dwa, dość zbieżne ze sobą wyjaśnienia. Po pierwsze, gdy dajemy zegarek ukochanej osobie, to tenże prezent odmierza czas do rozstania.
Druga opcja jest jeszcze bardziej irracjonalna.
Zegarek w prezencie odmierza czas do śmierci osoby, która taki upominek otrzymała.
Trudno to nawet w jakiś logiczny sposób skomentować. “Zegarek i życzenie śmierci” brzmi jak tytuł marnego horroru klasy Z.
Dlaczego KUPUJE się zegarek na prezent
Aż trudno uwierzyć, że w czasach, gdy człowiek był już w kosmosie, stanął nogą na Księżycu, gdy możemy porozmawiać i zobaczyć się z osobą żyjącą na drugim końcu świata, wciąż są pewnie tacy, którzy hołubią tym czy innym przesądom.
Odwróćmy zatem pytanie z tytułu i przekonajmy się, że zegarek to doskonały pomysł na prezent. Argumentów jest naprawdę wiele. Ogromny wybór – od sportowych poprzez casualowe czy modowe, aż po tradycyjne i eleganckie modele – pozwala dobrać taki czasomierz, który będzie idealny dla osoby, której chcemy go wręczyć.
Niektórzy zwracają uwagę, żeby upominki miały też walor użyteczności, a w przypadku czasomierzy to chyba oczywistość, że takie właśnie są. Inna sprawa, że nosząc zegarek na nadgarstku, każdego dnia można wspomnieć osobę, od której go otrzymaliśmy.
Jeśli chcecie wierzyć, w czarnego kota, piątek trzynastego albo łapanie się za guzik na widok listonosza, no cóż, wasz wybór. Ale my jesteśmy przekonani, że przesąd z pechowym zegarkiem został przez nas ostatecznie obalony.
Zegarek na prezent to naprawdę wyśmienity pomysł, który daje zawsze dużo radości osobie, której go wręczamy. Zachęcamy, aby szukać takich prezentów w naszym sklepie Minuta.pl. Przebogaty wybór modeli i fachowa obsługa z pewnością pomogą w skutecznych poszukiwaniach.
