Poznaj zegarki, które pokochali miłośnicy motoryzacji

16.12.2019 Ciekawostki

Skromne początki

Marka Doxa, cała jej tradycja, historia, prestiż i sława rozpoczęły się gdy jej późniejszy założyciel Georges Ducommun w wieku 12 lat rozpoczął pracę w innych warsztatach zegarmistrzowskich.

Fabryka Doxa

Praca, mająca być wsparciem dla rodziców i trzynaściorga rodzeństwa, zainspirowała Georgesa do założenia własnego zakładu w wieku 21 lat.

Przełomowe 8 dni

Zakład Ducommuna błyskawicznie zyskiwał uznanie, dzięki niezaprzeczalnej jakości jego czasomierzy kieszonkowych. Prawdziwą sławę zyskał dzięki 8 dniom na początku XX wieku. Nie chodzi tu o żaden konkretny tydzień i jeden dzień.

Doxa opracowała mechanizmy mające rezerwę chodu trwającą 8 dni, co na tamte czasy okazało się być niebywałym osiągnięciem. Jego zegarki zdobyły niemałą popularność w transporcie i wielu innych gałęziach przemysłu.

Zegarki Doxa na kółkach

Wspomniane wyżej czasomierze z 8-dniową rezerwą chodu podbiło szczególnie przemysł transportowy. Montowano je na statkach zarówno morskich jak i powietrznych.

Miejsce znalazły także w samochodach i to nie byle jakich. Ducommun był wielkim miłośnikiem motoryzacji, nie dziwi więc, że jego zegarki jako pierwsze zwróciły uwagę jednego z gigantów branży samochodowej – niejakiej marki Bugatti.

Bugatti typ 35

Zegarki Doxa można było znaleźć w klasycznym modelu Bugatti Typ 35.

Doxa – co to właściwie znaczy?

Słowo, będące nazwą jednej z najstarszych i najbardziej zasłużonych firm zegarmistrzowskich na świecie, wywodzi się ze starożytnej Grecji. Wtedy określało się je nim powszechny, popularny pogląd.

W wyniku ewolucji etymologicznej słowa “doxa” zaczęto go używać jako synonim “chwały i sławy”. Patrząc na dzieje i współczesne powodzenie marki Doxa, widać że Georges Ducommun nadał swojemu przedsiębiorstwo właściwe imię.

Doxa na froncie

Kolejnym ciekawym kontrahentem marki Doxa było wojsko. Podczas I Wojny Światowej armia niemiecka zleciła szwajcarskim zegarmistrzom wyprodukowanie zegarków dla żołnierzy i piechoty.

Niemcy słyną z zamiłowania do jakości, precyzji i niezawodności, więc tym bardziej wojsko naszych zachodnich musiało tego oczekiwać. Markę Doxa wybrali nieprzypadkowo.

Szwajcarscy zegarmistrzowie spisali się na medal, bowiem ich czasomierze dla niemieckiej armii z okresu I Wojny Światowej można znaleźć do dzisiaj i to zachowane w rewelacyjnym stanie. Dla kolekcjonerów stanowią prawdziwą gratkę.

Współcześnie zgodnie z tradycją

Dzisiaj marka Doxa nadal jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych przedsiębiorstw zegarmistrzowskich na świecie. Mimo rosnącej konkurencji, nadal utrzymują się na topie i nie zanosi się na to, żeby miało się to zmienić.

Czemu miałoby? Doxa niezmiennie produkuje gustowne, stylowe czasomierze o nieskazitelnej jakości. Bez wątpienia Georges Ducommun byłby dumny z tego, jak potoczyły się losy jego niegdyś niewielkiego zakładu zegarmistrzowskiego.

Zapraszamy do zapoznania się z ofertą marki Doxa – znajdziecie w niej wiele różnorodnych czasomierzy i zero rozczarowań.