Kamienie w mechanizmie zegarkowym. W jakim celu się ich używa i co oznacza ich liczba?

14.09.2018 Ciekawostki

Podczas przeglądania zegarków przed zakupem, w niektórych opisach produktów znajdziecie informację, że mechanizm pracuje np. na 24 kamieniach łożyskujących. Co to oznacza dla kupującego i jaką rolę pełnią kamienie w mechanizmie zegarkowym?

Zegarek to bardzo delikatny mechanizm, zbudowany z wielu części. Niektóre z nich są wręcz mikroskopijne, a cała maszyneria zdaje się być delikatna i wrażliwa na uszkodzenia. Części wykonane z metalu muszą być odpowiednio smarowane, aby zapewnić im odpowiednią trwałość i nienaganną pracę przez lata. Pisaliśmy o tym, przy okazji artykułu “Chcesz mieć zegarek na lata? Pielęgnuj go. Przed wami 3 porady jak dbać o zegarek”. I podobnie, jak w silniku auta, metal trący o metal może powodować nieodwracalne zniszczenia, ale smar nie jest jedynym zabezpieczeniem.

Kamienie, które pojawiają się w mechanizmie to rozwiązanie, które zmniejsza tarcie w miejscach dużego zużycia (znanych jako powierzchnie nośne). Trzeba pamiętać, że wiele kamieni szlachetnych czy też syntetycznych ma znacznie większą trwałość niż metal. Są również znacznie bardziej śliskie, więc udaje im się chronić wrażliwe obszary i jednocześnie praca zegarka jest łagodniejsza i mniej szkodliwa dla jego poszczególnych części.

Poniższy model posiada 24 kamienie łożyskujące.

Zegarek męski Orient Star SDK05002B0

Kup teraz

Zastosowanie kamieni w branży zegarmistrzowskiej dotyczy nie tylko zegarków mechanicznych, ale również kwarcowych, ale te działają na zupełnie innej zasadzie, są znacznie prostsze i mniej wymagające, więc liczba kamieni również jest znacznie mniejsza, a czasem może nie być ich wcale.

Historia zastosowania kamieni w mechanizmie zegarkowym

1 maja 1704 roku matematyk Nicolas Fatio de Duillier (prywatnie przyjaciel Izaaka Newtona) oraz zegarmistrzowie Peter i Jacob Debaufre otrzymali patent na wykorzystanie rubinów w mechanizmach zegarkowych. Był to ogromny krok dla branży zegarmistrzowskiej. Okazało się bowiem, że rubin nie tylko da się przewiercić, ale również wmontować w mechanizm, tak aby zwiększyć dokładność pracy czasomierza i znacznie wydłużyć jego żywotność.

Patent obejmował jedynie Wielką Brytanię, więc na wniosek pozostałych zegarmistrzów, którzy obawiali się jego wykorzystania poza granicami kraju ze stratą dla nich i rodzimej gospodarki, został anulowany.

Poniższy model posiada 25 kamieni łożyskujących.

Zegarek męski Victorinox Airboss 241720

Kup teraz

Rubin w szatonie

Praktycznie do końca XIX wieku w mechanizmach zegarkowych wykorzystywano szafiry, rubiny, granaty, a nawet diamenty, jednak największe koszty pochłaniał nie sam klejnot, ale jego obróbka. Łożyska były kruche i podatne na pęknięcia, dlatego zaczęto wykorzystywać złote tunele.

Ten miękki i elastyczny kruszec był do tego doskonały. Zmniejszał ryzyko uszkodzeń, ale niestety podnosił również końcowy koszt zegarka – kamień w szatonie był osadzany przez wykwalifikowanego jubilera. Dziś technikę tę stosuje się tylko w celu podniesienia prestiżu zegarka, ponieważ złoto zwiększa wrażenia estetyczne, niektórzy twierdzą też, że ma wpływ na jego pracę. Współcześnie bardzo trudno to ocenić – ilu zegarmistrzów, tyle zdań.

Poniższy model posiada 22 kamienie łożyskujące.

Zegarek męski Orient Star Contemporary Standard WZ0031AC

Kup teraz

Klejnoty w zegarku i ich tańsze zamienniki

Rewolucję przyniósł 1890 rok, kiedy Auguste Verneuil wynalazł metodę wytwarzania syntetycznych rubinów. Przedstawił swoje dokonania na Światowych Targach w Paryżu w 1900 roku, dwa lata później zaczęto używać ich w branży zegarmistrzowskiej. W 1913 roku proces ich wytwarzania objął 10 milionów karatów rubinów rocznie.

Poniższy model posiada 23 kamienie łożyskujące.

Zegarek damski Seiko Presage SRP861J1

Kup teraz

W produkcji syntetycznych rubinów mamy również polski akcent. W 1916 roku chemik Jan Czochralski wynalazł szybki i niedrogi proces wytwarzania kryształów, które były tak doskonałe, że łatwo można je pomylić ze oryginałami. Do dziś wykorzystuje się tę technikę do produkcji rubinów do użytku przemysłowego.

Czy liczenie kamieni ma sens?

Na samym początku pojawienia się kamieni syntetycznych przyjmowano, że im więcej jest ich w mechanizmie, tym wyższa jest jego jakość. Zaczęły pojawiać się zegarki, które miały 75-100 kamieni, ale było to całkowicie niefunkcjonalne. Laikowi wydawało się, że ich ogromna ilość wpływa na efektywną pracę czasomierza, jednak był to jedynie chwyt marketingowy.

Dobrze zaprojektowany zegarek posiada tyle kamieni, ile jest mu potrzebne i uzależnione jest to od komplikacji mechanizmu. Przypomnijmy, że kamienie w mechanizmie zegarkowym powinny znajdować się tam, gdzie ma miejsce największe tarcie, a nie stanowić ozdobę zegarka, która nic nie wnosi do jego pracy.

Poniższy model posiada 26 kamieni łożyskujących.

Zegarek męski Roamer Swiss Matic 550660_41_55_05

Kup teraz

Kamienie w mechanizmie zegarkowym a jakość zegarka

Faktycznie, kiedy wprowadzano kamienie łożyskujące, czyli w XVIII wieku, ich ilość świadczyła o skomplikowaniu mechanizmu, a co za tym idzie, wartości zegarka. Wszystko wynikało z ceny kamienia i trudności w obróbce, więc nikt nie umieszczał go w miejscu, które tego nie potrzebowało. Ilość kamieni równała się wysokiej jakości.

Pojawienie się kamieni syntetycznych oraz znaczny spadek kosztów ich montażu, spowodował lawinę nadużyć, o czym wspominaliśmy chwilę temu. Niektóre marki używały ich w miejscach, w których nie tylko nie były potrzebne, ale również szkodziły pracy mechanizmu. Wszystko po to, aby klienci uznali, że ich duża liczba z pewnością przekłada się na wysoką jakość w niskiej cenie. Na szczęście takie praktyki nie przynosiły rezultatu i dziś liczba kamieni najczęściej odpowiada ich funkcjonalności.

Poniższy model posiada 25 kamieni łożyskujących.

Zegarek męski Victorinox Airboss 241721

Kup teraz

Ile kamieni powinien mieć dobry zegarek?

Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ zegarki, które można zakupić posiadają mechanizmy o różnej konstrukcji, a co za tym idzie ich wymagania odnośnie ilości kamieni są różne. Zegarek z 17 kamieniami wcale nie musi być gorszy niż ten, który ma 30 i więcej. W przypadku modeli bardzo luksusowych, można przyjąć, że im wyższa liczba kamieni, tym większa komplikacja mechanizmu, ale tutaj również znajdziemy kilka wyjątków.

Aktualnie producenci dbają o to, aby w mechanizmie znajdowało się tyle kamieni, aby zapewnić najbezpieczniejszy ruch zegarka, a nieuczciwe praktyki szybko wychodzą na światło dzienne, więc są zwyczajnie nieopłacalne. Z punktu widzenia konsumenta, liczba kamieni nie ma większego znaczenia, ale warto kupować zegarki od cenionych producentów, u których etyka zawodowa i uczciwość stoją na pierwszym miejscu.

Poniższy model posiada 26 kamieni łożyskujących.

Zegarek męski Roamer Swiss Matic 550661_49_42_05

Kup teraz

Przyjęło się, że do utrzymania trwałości zegarka mechanicznego, musi ich być przynajmniej 15, ale najpopularniejszą liczbą dla zegarków o mniejszej komplikacji jest 17, które wystarczy w zupełności. Ich liczba wzrasta wraz z pojawieniem się dodatkowych funkcji. Co ważniejsze, liczba kamieni nie wpływa na jakość i klasę mechanizmu, ponieważ mechanizm może doskonale pracować nawet bez nich. Chodzi jedynie o trwałość części metalowych.

Niektórzy producenci, szczególnie ci, którzy oferują skeletony, opracowali umieszczanie kamieni łożyskujących do perfekcji, tak aby spełnić wymagania funkcyjne i estetyczne. Ich rozmieszczenie często jest już sztuką, która niezmiernie cieszy oko.

Zapraszamy do zapoznania się z pełną ofertą zegarków mechanicznych w sklepie Minuta.pl.