Timex kocha reedycje i ciekawe projekty, które stylistyką powracają do historii marki. Mogliśmy zobaczyć już kilka niesamowitych powrotów, ale Timex Welton jest niezwykły pod każdym względem – to współczesna interpretacja zegarka z 1912 roku! To robi wrażenie.
Timex jest marką na tyle wszechstronną, że w jej ofercie znajduje się kilkaset modeli o różnej stylistyce. Mało jest marek, które potrafią tak kreatywnie i odpowiedzialnie podchodzić do projektowania zegarków i sprawić, że każdy znajdzie coś wyjątkowego, co wpisze się w jego indywidualny styl. Tym sposobem w produktach Timex znajdziecie zegarki nowoczesne, sportowe, eleganckie, ale też casualowe np. w typie pilot. Nikogo więc nie powinien dziwić fakt, że jedną z bardziej udanych linii projektowych są właśnie zegarki retro.
Dotychczas opisaliśmy kilka takich wyjątkowych kolekcji, między innymi Timex Marlin Automatic, która zyskała natychmiastowy sukces sprzedażowy czy kultową kolekcję MK1, która sięgnęła po design lat 80. łącząc go z wojskowym stylem tego okresu. Timex postanowił sięgnąć do swojej historii jeszcze głębiej, bo o ponad 100 lat i zaproponował reedycje bardzo ciekawej serii – Timex Welton.
Timex Welton – zegarek sprzed 100 lat
Już samo to, że projekt zegarka ma ponad 100 lat robi wrażenie, ale trzeba pamiętać, że pierwsze jego zalążki powstały jeszcze wcześniej, co nie powinno budzić zdziwienia, bo marka obecna jest na rynku zegarmistrzowskim od 165 lat. Bez zbędnej przesady można powiedzieć, że historia tego producenta to niemalże historia samej branży zegarkowej w Stanach Zjednoczonych.
Pierwsze czasomierze, które opuściły taśmy montażowe to mechaniczne zegarki kieszonkowe. Niedługo potem Timex przedstawił pierwszy zegarek dostępny dla szerokiej grupy użytkowników – Yankee Dollar Watch, który kosztował zaledwie 1$ i sprzedał się w ponad 6 milionach egzemplarzy.
Praktycznie do I wojny światowej zegarki tworzono wyłącznie w formie kieszonkowej. Pierwsze próby przeniesienia ich na nadgarstek zawdzięczamy wojsku. Piloci potrzebowali praktycznego zapięcia, które zagwarantuje im łatwy dostęp do odczytu wskazań, a pozostali żołnierze dostrzegli atuty takiego rozwiązania. Był to przełom XIX i XX wieku.
Jednocześnie, podobna koncepcja obowiązywała dla zegarków damskich. Projektanci zaproponowali kobietom takie rozwiązanie, ponieważ czasomierz mógł stać się elementem biżuteryjnym. Można powiedzieć, że dopiero wojna zmieniła bieg historii zegarków i przeniosła je z branży jubilerskiej w masową produkcję dla wojska. Spory udział miał w tym właśnie Timex, który na potrzeby Armii Stanów Zjednoczonych zmodyfikował projekt damskiego modelu Radiolite Midget.
Nie było to trudne zadanie, wystarczyło przesunąć koronkę zegarka na godzinę 3, dodać metalowe uszy i wpleść w nie płócienny pasek. Kiedy wojna się skończyła, wielu z żołnierzy było już tak przyzwyczajonych do noszenia zegarka na nadgarstku, że projekt pozostał na dłużej, a inne marki coraz chętniej rezygnowały z mniej wygodnych czasomierzy kieszonkowych.
Jeśli uważnie im się przyjrzycie, natychmiast dostrzeżecie związki z nowymi zegarkami Timex Welton.
Uwspółcześniona wersja retro – repliki Timex Welton
Wiele osób spotyka się ze słowem replika w znaczeniu podróbki rozpoznawalnego modelu konkretnej marki. To całkowicie niewłaściwe użycie tego słowa, ponieważ repliki zegarków mogą powstawać jedynie w fabryce producenta, który stworzył protoplastę konkretnego czasomierza. W tym wypadku będzie to Timex, który odświeżył i unowocześnił bezpośredniego przodka sprzed 100 lat.